czwartek, 17 grudnia 2015

Gdańsk: otwarcie wystawy „W-gallery-02” 22 stycznia 2016

Fotorelacja z wernisażu:


w-gallery02






"W-Gallery/02" - polscy i skandynawscy artyści w Gdańsku. Mojanorwegia.pl




Galeria Sztuki Warzywniak Gdańsk Oliwa,

 ul. Opata Jacka Rybińskiego 25

 W-Gallery/02. PL-NO-DK.

22 stycznia – 3 lutego 2016


recenzent: Rafał Radwański


Wspólne ekspozycje polskich i skandynawskich artystów mają już w naszym kraju ugruntowaną pozycję. Wystarczy wspomnieć dużą, prestiżową wystawę rzeźby przedstawioną w roku 2010 w Oslo i Krakowie. Istotnym krokiem w stronę lepszego wzajemnego poznania stał się także projekt wystawienniczy "W-Gallery", którego drugą odsłonę zaprezentowała ostatnio oliwska Galeria Sztuki Warzywniak. Inicjatorem wydarzenia jest Zbigniew Wąsiel, trójmiejski rzeźbiarz od paru lat związany z Norwegią. Ekspozycja prowokuje pytania o to na ile można odejść w swojej twórczości od "powietrza, którym się oddycha" i czy taka teoretyczna "wolność od " to dar czy eskapizm? W jaki sposób, w czasach tak dobitnie deklarowanego indywidualizmu, ujawnia się specyfika narodowa oraz regionalna? Każdy z prezentowanych polskich i skandynawskich twórców ma swoje plastyczne poletko, które z widoczną miłością uprawia. Bezpośrednią inspirację z rodzimej kultury czerpie jednak tylko Elisabeth de Lunde, norweska artystka urodzona w Porsgrunn, miejscu uznanym powszechnie za stolicę mitów i baśni tego kraju. Nawiązania do legend łączy z odwołaniami do wielowiekowej tradycji malarskiej, do dzieł baroku i renesansu. Portrety i realistyczne studia z natury zdominowały także plastyczną aktywność Norwega Rossa Kolby i Dunki Anne Gyrite Schutt. Twórcze wybory sytuują skandynawskich uczestników oliwskiej wystawy w opozycji do awangardy i abstrakcji. Takie decyzje formalne nie warunkują jednak braku kontrowersji w sferze treści. "Norweski Rembrandt", aktor, pisarz i malarz Ross Kolby uznał epatowanie tragediami w rodzaju Czarnobyla za uprawnioną formę artystycznej walki z nieczułymi sercami "filistrów". Klasyczne nawiązania mają wpisać nadgryzioną zębem czasu "aktualność" w uniwersalny kontekst. Podany ze śmiertelną powagą publicystyczny przekaz, sprowadza jednak dobry warsztatowo obraz do funkcji "słusznego" plakatu; być może przyjęta przez norweskiego artystę "strategia zaskoczenia" w naszych specyficznych warunkach się po prostu nie sprawdza...Na tym malowniczym tle reprezentacja trójmiejskich malarzy i rzeźbiarzy, wywodzących się z gdańskiej ASP sprawia wrażenie stonowanej ale konsekwentnej opozycji. Kontrowersyjny przekaz społeczny i realistyczne poszukiwania formalne, osadzone w tradycji sztuki dawnej ustępują tu pola abstrakcji i dystansowi wobec ubranych w formę plastyczną publicystycznych diagnoz. O odmienności polskiej części projektu "W-Gallery" świadczą już charakterystyczne dla wystawiających trójmiejskich artystów tematy: badanie zależności miedzy słowem a obrazem dokonywane przez malarza Przemysława Łopacińskiego, wzajemne relacje porządku rozumowego z enigmą natury u rzeźbiarki Marty Branickiej, subtelne przetworzenie zewnętrznych impulsów codzienności stanowiące bazę abstrakcyjnych prac Danuty Joppek. Biegunowo odległe od dokonań Skandynawów pozostają także ekspresyjne rozwiązania Eugeniusza Szczudło, eksploracja biologicznej realności skonfrontowanej z mitami w wydaniu trójmiejskiej rzeźbiarki Grażyny Tomaszewskiej-Sobko czy też balansowanie między aluzjami figuralnymi i abstrakcją w wykonaniu organizatora projektu Zbigniewa Wąsiela. Różnorodność języków formalnych i twórczych komunikatów , szczęśliwie nie zamienia się w kakofonię. Bogata paleta artystycznych postaw przedstawiona w oliwskiej galerii umacnia wiarę w sens szeroko pojętego twórczego spotkania


W-Gallery/02. PL-NO-DK strona internetowa GaleriI warzywniak
Joanna Szymula-Grygiel
Muzeum Narodowe w Gdańsku, Oddział Sztuki Nowoczesnej
W-Gallery/02 to druga odsłona projektu wystawienniczego zainicjowanego przez Zbigniewa Wąsiela, trójmiejskiego artystę, związanego w ostatnich latach z Norwegią.
Jak łatwo zgadnąć, tytuł zaczyna się od pierwszej litery jego nazwiska, „W-Gallery” jest swego rodzaju galerią autorską, choć za każdym razem współtworzoną przez artystów biorących udział w zbiorowej prezentacji. W słowie „galeria” jest sugestia jakiejś przestrzeni ekspozycyjnej – „W-Gallery”, jako wystawa wędruje i migruje, a jej siedzibą stają się kolejne miejsca wystawowe. Idea przedsięwzięcia pozostaje niezmieniona, a jest nią zaprezentowanie sztuki artystów skandynawskich oraz polskich w kilku miastach w Polsce i Norwegii. Skandynawię reprezentują malarze Elisabeth de Lunde i Ross Kolby z Norwegii oraz Anne Gyrite Schütt z Danii. Malarstwo jest główną dyscypliną w ich działalności artystycznej (w twórczości Anne Gyrite wielką rolę odgrywa także rysunek), a gros ich prac inspirowanych sztuką dawnych mistrzów, odwołuje się do kano-nów wielowiekowej tradycji malarskiej.
To mocne osadzenie w tradycji sztuki dawnej wyraża się przede wszystkim w formie, tematyka bowiem podyktowana jest osobistymi wyborami twórców. Obok tradycyjnych studiów z natury i portretów podejmowanych przez wszystkich troje, Rossa Kolby interesują też, często kontrowersyjne, zagadnienia społeczne, a Elisabeth de Lunde odnosi się do mitologii i folkloru. Polacy biorący udział w wystawie to malarze: Danuta Joppek i Przemysław Łopaciński oraz rzeźbiarze: Marta Branicka, Grażyna Tomaszewska-Sobko, Eugeniusz Szczudło i Zbigniew Wąsiel, a łączącym ich elementem jest związek z gdańską uczelnią artystyczną. Oczywiście, przypisanie artystom dyscyplin artystycznych wynika z pewnego uproszczenia, działają oni ponadto na wielu innych polach. W Oliwie zobaczymy odmien-ne wizje malarstwa – przykład finezji i delikatności w abstrakcji Danuty Joppek oraz obraz Przemysława Łopacińskiego, w którym istotną rangę pełni słowo i tekst. A także: niezwykle ekspresyjne dzieła Eugeniusza Szczudło, aluzyjną rzeźbę Zbigniewa Wąsiela i również odmienne wykorzystanie inspiracji formami natury u Marty Branickiej i Grażyny Tomaszewskiej-Sobko. Przedstawienie dokonań twórców działających w obszarze różnych dziedzin sztuki stanowi pokaz różnorodnych postaw artystycznych, który ma posłużyć wymianie myśli i doświadczeń. Nie ma on chara-kteru konfrontacji, lecz jest spotkaniem artystów i ich sztuki.

Andrzej Stelmasiewicz
szef Galerii Sztuki Warzywniak / the head of the Warzywniak Art Gallery
Każdy emigrant żyje w rozdwojeniu. Z jednej strony musi odnaleźć się w miejscu, w które rzucił go los. Z drugiej, bezustannie wspomina utraconą „szczęśliwą krainę dzieciństwa”. I nie trzeba wyjeżdżać za granicę, by odczuwać ten stan.
Wiem, co piszę, gdyż sam przybyłem do Gdańska jako młody mężczyzna z rodzinnego Lublina. Jestem zdeklarowanym gdańszczaninem, lokalnym patriotą. A przecież, zawsze będę trochę lubelski. I zawsze będę zazdrościł moim gdańskim przyjaciołom
ich młodzieńczych, gdańskich wspomnień...
Zbigniew Wąsiel wiele lat temu stał się gdańszczaninem, ale od kilku lat jest bardzo mocno związany z Norwegią. Dobrze, z sukcesem odnalazł się w nowej przestrzeni. Jednak, jak każdy emigrant jest obciążony specyficzną skazą oderwania od korzeni, które go ukształtowały. Nie ma wokół siebie kolegów ze studiów, nie chodzi po ulicach pełnych gdańskich znaków... Być może dlatego, kiedy tylko może wraca do gdańskiego domu.
Myślę, że właśnie te uczucia zainspirowały go do zainicjowania cyklu wystaw pod nazwą „W-Gallery”; W, jak Wąsiel. Te wystawy i towarzyszące im spotkania artystów z Polski i Norwegii oraz innych krajów mają tworzyć pomost łączący stare i
nowe ojczyzny. Mają budować tę większą ojczyznę - Europę.
Piękna idea!

BIOGRAMY ARTYSTÓW
Anne Gyrite Schütt z Danii. Swoją pierwszą indywidualną wystawę miała jako jedenastolatka w 1977. Prezentowała na niej rysunki związane ze stresem, zanieczyszczeniem środowiska i wszechświatem. Jako dziecko zdobywała nagrody w licznych konkursach. Profesjonalnie zajmuje się sztuką od 1991. W swojej twórczości powróciła do tradycji malarstwa i rysunku, jakby w opozycji do awangardy i abstrakcji.
Ross Kolby urodził się w 1970 w Baerum na przedmieściach Oslo. Rozpoczął swoją edukację artystyczną w Asker Art School. Później studiował rysunek, malarstwo, rzeźbę i grafikę w National College of Art and Design w Oslo, którą ukończył w 1998. Dodatkowo uczęszczał przez rok do Accademia di Belle Arti w Rzymie i Viterbo we Włoszech. Jego pierwsza indywidualna wystawa odbyła się w 1998 w Galerie Susanne Hojriis w Kopenhadze (Dania). Przez duńskie media został okrzyknięty „norweskim Rembrandtem”. Uprawia przede wszystkim malarstwo olejne.
Elizabeth de Lunde urodziła się w Porsgrunn w Norwegii, stolicy norweskich baśni i mitów. Nic dziwnego, że w swojej twórczości artystka koncentruje się na mitach i legendach. Inspiruje ją okres renesansu i baroku. Jej unikatowa interpretacja „Boskiej komedii” i Sądu Parysa jest ciekawym spojrzeniem na klasyczny folklor Europy. De Lunde ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Florencji (Włochy). Obecnie mieszka i pracuje w Norwegii i w duńskiej Kopenhadze, gdzie prezentuje swoje prace w prestiżowej Kampmann Gallery i w swoim studio Atelier de Lunde. Oprócz tego bierze udział w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w Norwegii, Danii, Szwecji, Polsce i w Niemczech. Jej obrazy znajdują się w kolekcjach sztuki, m.in. w Norwegii, Danii, Singapurze. Jest ilustratorką kilku książek, w tym książki Henryka Ibsena. De Lunde jest znaną i cenioną portrecistką.
Marta Branicka jest absolwentką Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku; dyplom pod kierunkiem prof. Stanisława Radwańskiego. Od 1993 jest związana z Wydziałem Architektury i Wzornictwa gdańskiej ASP. Zajmuje się rzeźbą, realizacjami open-air, małymi formami rzeźbiarskimi. Artystkę interesuje budowanie „hybryd” łączących porządek naturalny z rozumowym oraz pojmowanie rzeźby jako integralnej części przestrzeni, w której się znajduje. Ostatnio stosowana przez artystkę technologia sprowadza obecność form naturalnych jedynie do wizerunku, grafitowanej sylwety, deformowanej i ponownie konstruowanej przestrzennie według nowej reguły. Rzeźbiarka brała udział w wielu wystawach, plenerach i konkursach rzeźbiarskich w Polsce i za granicą.
Danuta Joppek jest absolwentką Wydziału Wychowania Plastycznego ASP w Poznaniu (dyplom w 1989) oraz Wydziału Malarstwa i Grafiki ASP w Gdańsku (dyplom w 1990). Uprawia głównie malarstwo. Zajmowała się też scenografią i architekturą zieleni. Kuratorka i współorganizatorka wielu wystaw w Polsce i za granicą, w tym autorskiego cyklu wystaw zbiorowych „W drodze...”. Laureatka konkursów plastycznych. Jej malarstwo inspirowało twórczość pisarzy i poetów. Momentem przełomowym w jej działalności twórczej było spotkanie z André Verdetem (1913-2004), malarzem, rzeźbiarzem, krytykiem i filozofem sztuki, poetą, który miał wiele wspólnych realizacji m.in., z P. Picassem, G. Braque, F. Legerem, H. Matissem, M. Chagallem i J. Prevertem oraz wspólne ekspozycje „La Peinture et la Poesie á Quatre Mains” (La Cole sur Loup, Saint Paul de Vence, Marsylia). Stypendia: Ministerstwa Kultury i Sztuki (1996), Miasta Gdańska (2000, 2007, 2009), Marszałka Województwa Pomorskiego (2012). Nagroda Prezydenta Miasta Gdańska (2011).
Przemysław Łopaciński urodził się w 1971 w Gdańsku. Absolwent i wykładowca na Wydziale Malarstwa ASP w Gdańsku. Od roku 2012 jest prodziekanem Wydziału Malarstwa. Artysta sztuk wizualnych: malarz, rysownik, twórca obiektów przestrzennych i instalacji. Inicjator, kurator i organizator wielu wystaw. Ma w dorobku wiele pokazów autorskich i zbiorowych w Polsce i za granicą, m.in. w Turcji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji, Niemczech i na Tajwanie. Uczestnik i laureat konkursów krajowych i międzynarodowych oraz stypendysta Miasta Gdańska.
Eugeniusz Szczudło urodził się w 1957 w Ostródzie. Jest absolwentem Wydziału Rzeźby PWSSP w Gdańsku (dyplom w pracowni prof. Franciszka Duszeńki w 1985). W latach 1985-1987 brał udział w rekonstrukcji ołtarza głównego w gdańskiej Bazylice Mariackiej. W latach 1987-1990 pracował w Państwowych Pracowniach Konserwacji Zabytków w Gdańsku, a w okresie 1990-1997 był asystentem na Wydziale Rzeźby gdańskiej ASP. Potem realizował prace rzeźbiarskie w Bazylice Najświętszej Marii Panny w Licheniu. Współtwórca i twórca ponad trzydziestu figur z kamienia i z żywic oraz innych elementów wystroju tej świątyni. Mieszka i tworzy w Gdańsku.
Grażyna Tomaszewska-Sobko. Rzeźbiarka, kuratorka, animatorka i koordynatorka działań artystycznych. W latach 1986–1991 studiowała na Wydziale Rzeźby PWSSP w Gdańsku w pracowni prof. Edwarda Sitka. Dyplom w pracowni prof. Mariusza Kulpy uzyskała w 1991 roku. Zajmuje się także malarstwem, rysunkiem i fotografią. W 1992 założyła i prowadziła do 2009 Galerię Żak. Od 2009 pracuje jako kuratorka w Gdańskiej Galerii Miejskiej. Autorka felietonów, wstępów do katalogów i tekstów o sztuce. Brała udział w wielu plenerach rzeźbiarskich i sympozjach. Swoje prace prezentowała na kilkudziesięciu wystawach w Polsce i za granicą. Kilkakrotnie otrzymała Stypendium Prezydenta Miasta Gdańska, a w roku 2007 Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska.
Zbigniew Wąsiel urodził się w 1966 w Chrzanowie. W latach 1982-1987 uczył się w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem. Jest absolwentem Wydziału Rzeźby PWSSP w Gdańsku (obecnie ASP). W 1993 uzyskał dyplom
w pracowni prof. Edwarda Sitka. W 2000 współtworzył galerię sztuki „Na Wieży”. W latach 2001-2004 współpracował z Galerią „78” w Gdyni. Uprawia rzeźbę figuratywną, alegoryczną na pograniczu abstrakcji, prace realizowane są głównie w mosiądzu i brązie. Tworzy także instalacje i obiekty wideo według własnych technik. Od 2011 jest członkiem Norsk Billedhoggerforening (NBF). Prace Zbigniewa Wąsiela znajdują się w kolekcjach muzealnych, m.in. w Muzeum Miasta Gdyni, Muzeum Narodowym w Gdańsku, Muzeum Narodowym w Krakowie, Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, Pomorskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych, Centro Dantesca w Rawennie we Włoszech oraz w kolekcjach prywatnych w Polsce i za granicą.


Wystawa rzezb Ewy Beyer-Formeli, Galeria Miejska w Gdansku. Styczen 2016. Od lewej Pawel Sasin, Danuta Joppek, Zbigniew Wasiel i Grazyna Tomaszewska.


Przemysław Łopaciński
Urodzony w 1971 r. w Gdańsku. Absolwent i wykładowca na Wydziale Malarstwa gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Od roku 2012 Prodziekan Wydziału Malarstwa. Artysta sztuk wizualnych; malarz, rysownik, twórca obiektów przestrzennych i instalacji. Inicjator, kurator i organizator wystaw zbiorowych. W dorobku wiele pokazów autorskich i zbiorowych w kraju i zagranicą m.in. w Turcji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji, Niemczech, Tajwanie. Uczestnik i laureat konkursów krajowych i międzynarodowych oraz stypendysta Miasta Gdańska.

Andrzej Stelmasiewicz grudzień 2015




Galeria "Warzywniak" w Gdańsku , styczeń 2016.



22 stycznia 2016 w galerii „Warzywniak” w Gdańsku Oliwie o godz. 18:00 otwarta zostanie polsko-norweska wystawa rysunku, malarstwa i rzeźby pt. „W-gallery”
W wystawie wezmą udział:
  • Marta Branicka - rzeźba
  • Elisabeth de Lunde (Norwegia) - malarstwo
  • Danuta Joppek - malarstwo
  • Ross Kolby (Norwegia) - malarstwo
  • Grażyna Tomaszewska-Sobko - rzeźba
  • Anne Gyrite Schütt (Dania) - malarstwo
  • Eugeniusz Szczudło - rzeźba
  • Zbigniew Wąsiel - rzeźba
  • Przemysław Łopaciński - malarstwo
Ekspozycję będzie można zwiedzać do 03 lutego 2016 roku. Wstęp wolny.
Adres placówki: 80-320 Gdańsk, ul. Rybińskiego 25.



Eugeniusz Szczudło w pracowni
2015
Grażyna Tomaszewska-Sobko 


Eugeniusz Szczudło 




Danuta Joppek




Marta Branicka





Elisabeth de Lunde




Ross Kolby



Zbigniew Wąsiel -
wl. Muzeum Miasta Gdyni
Przemysław Łopaciński 

Zbigniew Wąsiel 2015



Danuta Joppek

niedziela, 13 grudnia 2015

piątek, 16 października 2015

" W-gallery"


W Fabryce Sztuk otwarto wystawę sztuki współczesnej autorstwa artystów z Trójmiasta i Norwegii.


Wystawa w Tczewie, listopad 2015.


Wystawa w tczewskiej Fabryce Sztuk otwiera cykl prezentacji pod hasłem „W – Gallery”. Kluczem do rozszyfrowania tego hasła jest osoba inicjatora projektu – Zbigniewa Wąsiela, trójmiejskiego artysty, w ostatnich latach związanego z Norwegią. Ideą tego przedsięwzięcia jest zaprezentowanie sztuki artystów skandynawskich oraz polskich w kilku miastach w Polsce i Norwegii. 
W Tczewie w roli gości wystąpią twórcy norwescy – Ingunn Harket, Elisabeth de Lunde, Johnny Andvik i Ross Kolby, a także Anne Gyrite Schütt z Danii. Wszyscy zajmują się malarstwem, a gros ich prac inspirowanych sztuką dawnych mistrzów, odwołuje się do kanonów wielowiekowej tradycji malarskiej. Wśród Polaków zobaczymy malarkę Danutę Joppek oraz rzeźbiarzy - Martę Branicką, Grażynę Tomaszewską-Sobko, Eugeniusza Szczudło i Zbigniewa Wąsiela
Przedstawienie dokonań twórców działających w obszarze różnych dziedzin sztuki nie ma charakteru konfrontacji, lecz stanowi pokaz różnorodnych postaw artystycznych, który ma posłużyć wymianie myśli i doświadczeń. Artyści wprawdzie z jednego pokolenia, przemawiają jednak wieloma głosami. Warto z uwagą przyjrzeć się tej różnorodności artystycznych wypowiedzi.

Joanna Szymula-Grygie

Zapraszamy na otwarcie Polsko-norweskiej wystawy rysunku, malarstwa i rzeźby pt. " W-gallery", 10 listopada 2015 w Fabryce Sztuki w Tczewie o godz. 18-tej, 

W wystawie biorą udział:

Marta Branicka - rzeźba • Elisabeth de Lunde, (Norwegia) - malarstwo • Danuta Joppek - malarstwo • Ingunn Harket - malarstwo (Norwegia) • Ross Kolby, (Norwegia) - malarstwo • Grażyna Tomaszewska-Sobko - rzeźba • Anne Gyrite Schütt, (Dania) - malastwo • Eugeniusz Szczudło - rzeźba • Zbigniew Wąsiel - rzeźba

Ekspozycję można zwiedzać do 13 grudnia 2015 roku. Wstęp wolny.

Specjalne podziękowania dla Pana Andrzeja Stelmasiewicza.



organizatorzy: Zbigniew Wąsiel, Kamila Gillmeister ( Fabryka Sztuki w Tczewie),  Danuta Joppek. Pomoc przy organizacji wystawy: Grażyna Tomaszewska-Sobko, Eugeniusz Szczudło


Grażyna Tomaszewska-Sobko; "Anioł"



Eugeniusz Szczudło; rysunek



 Danuta Joppek; "Wzajemność II"



Marta Branicka; "Motyle"



Zbigniew Wąsiel; "Anioły



Elisabeth de Lunde "Dante"



Ross Kolby (Oslo, października 2015)

                                   

                                       
                                               praca Rossa Kolby  "And the truth shall make you free".




For 1,800 years the Catholic Church has been the site of unspeakable crimes. Performed by the clergymen onto the most vulnerable in the Kingdom of Christ; the children of the Catholic Church.

For almost two millenniums, the thought of placing a Cathol
ic clergyman in the indictment box of a court was unthinkable. The Church was left to deal with its own - until 1983.

That year numerous allegations of sexual abuse hit Father Gilbert Gauthe in the archdiocese of Louisiana - and shook the public and the Church in their foundations. Two years later, for the first time in history, a Catholic priest was sentenced to prison. Gauthe was found guilty of having sexually abused 37 children, and was to spend the next 20 years in jail.

The conviction of Father Gauthe breached an enormous dam. The following years came a flood of allegations of clerical child molesting, not only in the United States, but all over the Catholic world. The sexual crimes spanning nearly two thousand years could no longer be kept secret.

Shocked by these facts, Kolby in the spring of 2013 started the work with a painting dealing with the topic. The motif was clear to him from the beginning; a portrait of the very symbol of the church. Kolby wanted to paint "God's representative on Earth", but in a portrait unlike all previous images of a Pontiff. In a silent and tormented cry Kolby's Pope stares at the spectator, clinching a letter in his hand - containing a list of priests who have been convicted of sexual abuse of children.

Is his outcry caused by the devastating scandal of all the convicted priests - or is it because the Church's dark secret finally has been revealed? Kolby leaves to the viewer to decide that.

The inspiration to the motive was a mix of his countryman Edvard Munch's "The Scream" from 1893 and Francis Bacon's "Study after Velázquez's Portrait of Pope Innocent X" from 1953. Munch's iconic work has become the single most famous depiction of fear and anguish. Kolby's screaming Pope has adapted much of the disturbing atmosphere from the two masterworks.

Hundreds upon hundreds of Catholic clergymen have been convicted of child molestation around in courts around the world since 1985. What the numbers would have been through history is unfathomable. But even more shocking, is the fact that these priests and brothers have been given protection and help to hide their crimes by the Church itself - not only from their dioceses - but from the very top.

The first mentioning of sexual abuse of children in the Catholic Church are in the penitential books; the Church's religious manual, from the 7th century. Then, in year 1051 Italian Father Peter Damian wrote a book denouncing the priests' widespread sexual abuse of minors - and demanded the Pope to take decisive action. Damian later made it all the way to Cardinal, without being able to end the Church's crimes.

But nothing was done. And now - a thousand years alter, still all too little is done to protect the children of the Catholic Church.

In his book "Beyond Belief" British investigative author David Yallop reveals the truth about the global extent of the clerical child abuse. With a stunning mass of evidence he shows how the Catholic Church has acted to hide the crimes, has stopped reports, investigations and initiatives that would reveal the abusive clergymen.

The massive child abuse scandal has a price. The legal systems rule high economic compensation for the victims, and in the United States alone the Church's financial cost has passed six billion dollars. In Ireland it is in excess of two billion dollars, and it will cost the rest of the Catholic world at least another two billion dollars.

But there is a spiritual cost of these crimes that is far higher than the economic one. Families are torn apart, victims need years of treatment and many commit suicide. That is the price an unfathomable number of children and relatives have paid throughout history - and still pays - because of criminal priests and a Church protecting them.

In recent years the Church has spoken many fine words about how they will end clerical child abuse - but far from enough has changed. A thousand years ago Father Damian demanded that the Pope should take decisive action on the child abusive priests and brothers. That is no less needed today. The enormous, worldwide institution does not easily change. What the Pope forcefully states in a speech in Rome may not affect the way a Catholic orphanage is run in the countryside in Ireland or Nigeria, and the abuse continues.

Only the Pope can put enough force into the efforts to end these hideous crimes. And only the newly elected Pope Francis can demonstrate whether he hears the echo of St. Peter Damaian's thousand year old demand - and stops the darkest chapter of Catholic priesthood.